Jak nauczyć dziecko wydmuchiwać nos
Dziecko, które nie potrafi samodzielnie lub z pomocą rodzica wydmuchiwać nosa, może borykać się z ciągle zalegającą w nim wydzieliną. Niedrożny nos nie pozwala na zachowanie tak zwanego prawidłowego toru oddechowego w spoczynku (kiedy wdech i wydech odbywa się tylko drogą nosową). Dziecko, które oddycha nieprawidłowo w spoczynku – za pomocą otwartej/ uchylonej buzi, może odczuwać skutki tego w postaci:
- nieprawidłowej pozycji spoczynkowej języka – język, zamiast uniesiony do podniebienia, leży na dnie jamy ustnej;
- zaburzeń napięcia mięśniowego – część mięśni słabnie, bo nie wykonuje odpowiedniej pracy (np. mięsień okrężny ust jest cały czas otwarty), w pozostałych mięśniach mogą odkładać się napięcia (mięśnie “ratują sytuację” przejmując rolę mięśni niepracujących prawidłowo);
- nadmiernego ślinienia – otwarta buzia i nisko leżący język utrudniają bieżące odprowadzanie śliny;
- wad zgryzu – brak prawidłowej pozycji żuchwy (żuchwa domknięta) i języka (uniesiony do podniebienia) skutkuje nieprawidłowym rozrostem kości podniebienia, co będzie rzutować na zgryz dziecka;
- wad wymowy – niska pozycja spoczynkowa języka bardzo często prowadzi do zaburzeń wymowy, takich, jak np. seplenienie międzyzębowe;
- częstych infekcji – otwarta buzia i powietrze wdychane przez nią jest nieogrzane i nieprzefiltrowane, dlatego może prowadzić do nawrotu infekcji;
- większego ryzyka próchnicy – z tego samego powodu, przy często otwartej buzi, mają do niej dostęp bakterie, które mogą przyczyniać się do powstawania próchnicy zębów.
Jak widać, skutki otwartej buzi wcale nie są błahe. U dziecka, które oddycha torem ustnym, zawsze konieczna jest terapia logopedyczna, która ma na celu nauczyć je oddychać w spoczynku nosem oraz domykać buzię przy zachowaniu prawidłowej pozycji spoczynkowej języka.
Od czego zacząć, aby nauczyć dziecko wydmuchiwać nos? Od prostych zabaw oddechowych. Na początku musimy zaznaczyć dziecku, że cała zabawa polega na energicznym wyrzucaniu powietrza. Na początku – buzią, aby pokazać mechanizm zabawy.
Przykłady:
- dmuchanie baniek mydlanych;
- zdmuchiwanie kawałków chusteczki higienicznej, rozsypanych na dłoni uniesionej do wysokości ust;
- dmuchanie do małych buteleczek po olejkach do ciast, sokach itp.;
- dmuchanie na papierową kokardkę zawieszoną na nitce tak, aby unosiła się jak najwyżej;
- zdmuchiwanie piany z dłoni podczas kąpieli w wannie.
Powyższe zabawy mają na celu pokazanie dziecku, jak działa mechanizm – z buzi wydostaje się duża ilość powietrza, które wprawia coś w ruch. Następnie ten mechanizm należy przełożyć na nowy cel – dmuchanie za pomocą nosa. Zdmuchiwane ustami kawałki chusteczki, umieszczone na dłoni próbujemy zdmuchnąć za pomocą nosa. Aby wyraźniej podkreślić dziecku różnicę, pokazujemy to ćwiczenie na sobie, lekko zasłaniając usta dłonią. To po to, aby jeszcze bardziej zaznaczyć, że w zabawie bierze udział teraz nie buzia, a nos, który ma wykonać dokładnie takie samo zadanie.
Ważne! Jeśli dziecko ma katar, absolutnie nie możemy szczelnie zasłaniać buzi ręką. Nie chodzi tu o całkowite zablokowanie możliwości pobierania powietrza, a o skojarzenie, gest – symbol, który ma jedynie przypominać o tym, że zamiast buzi, dmucha teraz nos. Musi on być także na tyle drożny, aby mógł to zadanie w ogóle wykonać.
Rodzicu, nie zniechęcaj się, jeśli zabawa nie uda się od razu. Nie naciskaj. Spróbuj kolejnego dnia. Daj dziecku czas. Kiedy pierwszy raz się uda, pamiętaj, że nowy nawyk wymaga utrwalenia, aby został zapamiętany. Od momentu, kiedy dziecko wydmucha nos w chusteczkę, staraj się zachęcać go do tego jak najczęściej.
Źródło: https://logopedarybka.pl/
Oprac. mgr Katarzyna Roszkowska-Świerczek