Mamo, Tato, nie mówię…
Istnieje wiele czynników, które mogą powodować u dzieci późniejsze mówienie lub brak mowy. Informacje zamieszczone poniżej pozwolą poznać kilka z nich, by lepiej zrozumieć, co może oddziaływać na mowę dziecka w pierwszych trzech latach jego życia oraz by móc szybko zacząć działać w danym obszarze.
Mamo, Tato, pozwolisz mi mówić? – zastanówmy się, czy nie utrudniamy dziecku mówienia np. przez notoryczne wkładanie mu smoczka do buzi.
Mamo, Tato, zabierzesz mnie do specjalisty? – zastanawianie się nad mową dziecka warto zacząć od udania się do specjalistów – logopedy, laryngologa, audiologa, stomatologa, endokrynologa, alergologa.
Mamo, jak to było? – pomyślmy, jak przebiegała ciąża i poród, bo mogą one bezpośrednio wpływać na rozwój mowy dziecka.
Mamo, Tato, kiedy zaczęliście mówić? – to jedno z kluczowych pytań, ponieważ często bywa tak, że późne pojawienie się mowy u jednego z rodziców warunkuje podobny stan u ich dziecka.
Mamo, Tato, co z moim oddechem? – wiele dzieci (między innymi te niekarmione naturalnie) mają problemy z oddychaniem przez nos. Zastanów się, czy twoje dziecko oddycha często przez usta, ma przewlekły katar i pochrapuje w nocy.
Mamo, Tato, czego używam do picia i jak jem? – jak najkrócej używajmy butelki, a potem zamieńmy ją na najzwyklejszy kubek. Pozwólmy też dziecku gryźć.
Mamo, Tato, czy potrzebuję do zabawy telefon i tablet? – spędzajmy czas z dzieckiem, czytajmy mu, bawmy się z nim, nie pozwólmy mu marnować czasu z urządzeniami, które nie budują biernego i czynnego słownika dziecka.
Mamo, Tato, mogę się pobawić z innymi dziećmi? – pozwalajmy dziecku spędzać czas z innymi dziećmi, między innymi dlatego, że dzieci uczą się przez naśladowanie.
Mamo, Tato, poćwiczymy razem buzię i język? – warto już od samego początku ćwiczyć w zabawie z dzieckiem język, wargi, otwieranie i zamykanie buzi, ponieważ sprzyja to szybszemu rozwijaniu się mowy.
Mamo, Tato, czy mogę pobawić się mąką, piaskiem, plasteliną? – ważne, by oprócz sprawności buzi zadbać też o sprawność manualna paluszków i dłoni dziecka.
Mamo, Tato, co to za dźwięk? – słuchanie z dzieckiem dźwięków, opowiadanie skąd pochodzą rozwija jego wrażliwość na dźwięki (w tym także dźwięki mowy) oraz pamięć słuchową.
Mamo, Tato, mówcie do mnie wolniej z użyciem normalnych słów – warto pomyśleć nad tym jak mówimy do dziecka. Może niepotrzebnie zdrabniamy słowa i używamy języka dziecinnego.
Na podstawie: LOGOkreacja
Oprac. mgr Katarzyna Roszkowska-Świerczek